1 stycznia 2019

Sezon na grilla: Rozdział 18

"Sezon na grilla" i inne moje teksty można kupić TUTAJ

6 komentarzy:

  1. Szczęśliwego nowego roku! :)
    Powiedzmy, że daje blogspotowi ostatnią szansę, bo zjadł 3 moje ostatnie komentarze i nawet nie przeprosił. Jak ten też się nie opublikuje, możesz zppdziewać się tylko spamowania messangera... chociaż to w sumie paradoks. Jak Komentarz się opublikuje, to mój wywód jest zbędny, a jak się nie opublikuje to też jest zbędny. Anyway, jestem chora a za 7 godzin muszę wstać i iść do pracy. Mam dużą potrzebę, żeby sobie pomarudzić...
    No ale ad rem. Kocham grilla i Ty to doskonale wiesz :) kocham też te połączenia pomiędzy grillem a osobliwościa jak Oliwier, do którego mam słabość od pierwszego zdania.. Te jego różnokolorowe oczy... ;] nawet pamiętam że na początku zastanawiałam się czy Robert nie będzie mieć z nim romansu. Potem odpuściłam, bo z całego serucha wierzę, że Oliwier puka Denisa :P w końcu będą mieszkać razem w Warszawie, nie? :D
    W Osobliwości miałam takie wrażenie, że to Igor wsypal Borysa. Teraz czuję, że to się potwierdzi... Tylko nie sądziłam, że policjantem, który weźmie w tym udział będzie właśnie Oliwier. No ale w sumie to mi bardzo pasuje. I rozbroilo mnie totalnie jak Oliwier został już w sam w samochodzie, jak Igor wyszedł i się tak zgrabnie podsumował. Po prostu perełka :D
    Do Kuby dalej mam mieszane uczucia. Ten chłopak po prostu wszystko pieprzy. Serio. Nawet jak chce coś zrobić właściwie to i tak coś mu się po drodze pokreci. No bo serio, co on myślał, z tym wsypaniem ustawki? Zachował się jak dzieciak i w sumie to by mu się nawet należało, żeby ktoś mu przetrzepal skórę, ale może nie tak, żeby w szpitalu wylądował.
    No ale po kolei. Jest coś uroczego w Igorze, który kocha się z Kubą. Serio. Nie jest to przeslodzone, ale właśnie takie poslodzone. Kochane. Kiedy myśli, że do pełni szczęście potrzeba mu pocałunku <3 chociaż osobiście uważam, że to ściema że jak facet uprawia seks z kimś na kim mu zależy, to orgazm jest lepszym dla nich seks to seks, nie łączą tego z uczuciami. Ale wiadomo, my łączymy, a w końcu po co się czyta romanse jeśli nie dla takich scen? :)
    No i serducho mnie boli na myśl, że Igor "dla dobra Kuby" dał mu kosza w możliwy najgorszy sposób. Szczególnie, że Kuba ewidentnie się trochę zakochał i ciężko mu przychodu wyrzucenie z głowy Igora. No i nie oszukujmy się, nawet jeżeli gdzieś na końcu tęczy czeka ich happy end, i nawet jeżeli w planach masz spiknać ich kilka razy do końca tej historii, to jednak Kuba sobie jeszcze trochę pocierpi - najpierw obiją mu gębę, a potem facet i tak go zostawi, ponownie, dla jego dobra :( a wiesz co myślę o smutnych zakończeniach. Liczę, że może jednak spotkają się ponownie po kilku latach i dadzą sobie druga szansę...
    Co do tego rozdziału nasuwają mi się dwie rzeczy. 1. Igor przechodzi załamanie nerwowe i ma ataki paniki, które będą się nasilać, bo wziął na siebie zbyt wiele problemów na raz i nagle wszystko mu się wali na głowę. Za długo żąglował polprawdami i szufladkowal informacje, które mogą mu się kiedyś przydać. W końcu mu się to wszystko wymyka z rąk, a on nie ma w swoim życiu nawet jednej osoby, której by ufal na tyle, żeby pomogła mu się pozbierać i 2. Czyżby pierwsza blizna na Kuby głowie pochodziła właśnie od Huberta? No tego się nie spodziewałam. Myślałam, że raczej się jeszcze pojawi ale będzie miał pozytywną rolę. No ale nie możemy powiedzieć, żeby Kuba sobie sam nie nagrabil. Może jak wyladuje w szpitalu i Igor się o tym dowie, to postanowi go odwiedzić? :)
    I jeszcze jako bonus noeoszlifowana myśl z mojej głowy - a może by tak Igor wkopal przed Borysem Eweline jako kreta? Niby nie chciał jej skrzywdzić ale jakby to dobrze przedstawił Borysowi to by pewnie dziewczynie nic nie zrobił, a on nie musiałby się martwić, że się wyda, że to Kuba ich wsypal... Chociaż z drugiej strony w końcu Kuba jeszcze za coś musi dostać ten swój wielki wpierdol, bo był w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Twój ból co do komentowania na blogspocie. :(
      Dlatego mam radę, której sama zawsze się trzymam: kopiuj sobie komentarze przed dodaniem, a na telefonie polecam w ogóle pisać je wpierw w jakimś notatniku czy czymś takim. :D Jak mnie blogspot zaskoczy, to przynajmniej się nie wkurzam, że straciłam tyle czasu na pisanie. No i podziwiam i dziękuję, że chciało Ci się pisać po raz kolejny! Massengera też możesz spamować. :D
      Zaskoczyła mnie Twoja pamięć co do Oliwiera. I widzę, że masz już konkretne przewidywania. :D Zaznaczę tylko, że w obecnej linii fabularnej Denis ma jakieś 16 lat, więc hmm... może nie nielegalnie, ale trochę niesmacznie, jeżeli Oliwier go puka. :D
      O widzisz, w Osobliwości było, że to Oliwier przymknął Borysa i nawet było za co. :D Jakoś pod koniec drugiego tomu.
      Kuba to jest taki nieszczęśliwy przypadek. Staram się go kreować na postać, która niby czasem gra na pewniaka, ale tak naprawdę wciąż poszukuje swojej drogi i ma tendencję do podejmowania szybkich, nieprzemyślanych decyzji, przez które ładuje się w bagno. No nie da się ukryć, że potrzebuje uwagi. W każdym razie bardzo trafnie go podsumowałaś. :)
      Co do tego, że Igor miał "lepszy orgazm" bo się jakoś emocjonalnie zaangażował: raczej chodziło o to, że strasznie się podjarał, bo po raz pierwszy miał okazję uprawiać seks z kimś, kto jest w jego typie i to go rozpaliło jak nic wcześniej. W poprzednich rozdziałach było wspominane, że Igor raczej nie jest wybiórczy i "bierze" to, co chodzi u niego po osiedlu, a do ładnych lasek nie zarywa. :D Jego seks zawsze polegał na tym, żeby dojść, a tym razem skupił się na samym fakcie, gdzie orgazm był tylko bonusem (czuję, że sie za bardzo nad tym rozpisałam :D).
      Kuba zdecydowanie jeszcze oberwie, ale nie mam pojęcia czy będzie to wcześniej, czy później, bo nie mam pojęcia ile ta historia mi jeszcze zajmie.
      Z Igorem zdecydowanie dzieje się coś złego: ale nie oszukujmy się, to nie jest osoba, która pójdzie do psychologa/psychiatry po pomoc, tylko sam będzie rozwiązywał swoje problemy. Zobaczymy, jak mu to wyjdzie. Z pewnością mu nie zazdroszczę, bo jak widać, posiadanie istotnych informacji może być cholernie przytłaczające.
      Pomysł z Eweliną jest legitny. :D Zobaczymy, jak Bambi wybrnie tym razem. :)
      Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam!

      Usuń
  2. Brak komentarzy? Coś przeoczyłam xD
    Rozdział bardzo mi się podobał ze względu na emocje Bambiego. Lubię go takiego spokojnego (szczególnie, że zazwyczaj jest nieobliczalny).
    Szczęśliwego Nowego roku :)
    Weny, czasu i chęci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak bywa, że trzeba czasem "pożebrać" :D
      No tak, Igor musiałby być totalnym socjopatą, gdyby bez przerwy latał tylko po osiedlu i prał wszystkich znienacka. xD Czasem musi chłopak odetchnąć i nawet pokazać ludziom, że nie jest aż taki straszny.
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  3. A ja się podpiszę pod poprzedniczkami, bo czytałam rozdział od razu po opublikowaniu i teraz już mi pouciekało, co tam chciałam powiedzieć! Kolejny rok do przodu i pamięć już nie ta xDDD
    W każdym razie, akcja na końcu...! No nie powiem, nie spodziewałam się. I wkurzyłam na Huberta. Że niby ktoś taki jest nauczycielem? XD No to przepraszam, ale nie swojej orientacji powinien się wstydzić.
    A ten Kuba to biedny. I mam nadzieję, że Igor przez tę akcję znowu się do niego zbliży, bo, jakby nie było, ta sprawa z Hubertem to przez niego. Więc liczę na trzymanie się za rączki przy szpitalnym łóżku XD (Albo w jakimkolwiek łóżku ;>>>)
    Weny, kochana i wszystkiego najlepszego w nowym roku!(Ja to zawsze spóźniona ze wszystkim.)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starość nie radość - wiem coś o tym. :D
      Co do Huberta, to akurat znam podobną sytuację z realnego życia. Z mojej starej szkoły wyrzucono nauczyciela, który uderzył ucznia. Choć z tego co wiem, ten uczeń sobie grabił i jawnie prowokował, no ale... jednak nauczyciel powinien utrzymać nerwy na wodzy.
      Z pewnością Igor będzie zaskoczony, jak się dowie o wypadku Kuby. Raczej nie będzie potrafił tego zignorować.
      Również pozdrawiam!

      Usuń