4 lutego 2018

Osobliwość 2: Rozdział 7

Taki sobie niezwykły dzień

Tom drugi można kupić TUTAJ
Fragmenty do pobrania TUTAJ

6 komentarzy:

  1. OCH



    OOOOOOCH



    No naprawdę bardzo uroczy rozdział


    Dobra lol, nie chce dyskryminować żadnego z moich kraszi smaszi, więc może skomentuje w kolejności ich pojawiania (nw, jakoś dziwnie mi to zdanie brzmi ale ok) ( ͡° ͜ʖ ͡°)


    DOBRA BEJB NAD BEJBY KRASZI NUMER JEDEN IGOREK MÓJ MISIACZEK KOCHANYYYYYY JEJUUUUUU

    DOBRA MUSZĘ SIĘ USPOKOIĆ ALE MOJE KOKORO ;______;

    Borze taki badass, czarny charakter bed boj wooooow >_>

    JEŻU W OGÓLE IGOR W KAJDANKACH ALE HOT JA NIE MOGĘ WOOOOOWWWWWW >o<

    Wgl ja już widzę drame na kółkach, takich tematów się nie porzuca tak po prostu, także ja czekam bardzo bardzo, jejuuu >_<

    ALE KURDE JA WIEDZIAŁAM BORYS TO JEST GŁÓWNY BOSS ON TRZĘSIE CAŁYM MIASTEM JESTEM PEWNA
    MATKOOOOOOOOOOO

    Ej a może
    To jest tak
    Że Igorek to taki plejboj
    I wszyscy dla niego skaczą z mostów? O.o

    WOW TO MA SENS!!!

    A skąd to wiem?
    JUŻ WYJAŚNIAM XDDD
    ok posłużę się cytatami

    „Rozprzestrzenia się jak zaraza i niszczy wszystko, co tylko stanie mu na drodze”
    No właśnie! Femme fatale!
    Po prostu to jest taki czarujący człowiek, że nikt nie może się mu oprzeć! I ja się nie dziwie serio!!!
    Nawet Robercik już tutaj nam trochę ten tego, on się nie przyzna, ale ja znam prawdę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    Ok dalej
    „Był przez jakiś czas moim prywatnym koszmarem. Przez niego prawie straciłem syna…”
    No syn się nieszczęśliwie zakochał i tyle no, co poradzisz... NO NIC NIE PORADZISZ D:
    Tak to bywa jak się źle ulokuje uczucia, przykro mi ¯\_(ツ)_/¯

    Także
    Igor Al Pacino Casanova aka Bambi
    Bardzo pięknie, super 10/10 najlepszy bohater

    CO DALEJ

    DEJJJWWWWW
    UHUHUHUHUHU
    MÓJ MĄŻ JEST TAKI ZAJEBISTY AŻ SIĘ OPALIŁAM W JEGO BLASKU
    NAPRAWDĘ

    Jako że jestem szefem David Support Team na każdą walkę będę przychodziła z bannerem „DEJW FAJTO” i rzucała w jego przeciwników zgniłymi jajami
    Ewentualnie pomidorami

    W sumie trochę szkoda, ale dla mojego husbando jestem w stanie ponieść takie koszta >_>

    Więc no

    DEJWID
    FAJTOOOOOO


    Naprawdę kofam go tak megabardzo i on jest taki słit w stosunku do Roberto, mój brotp, kofam ich razem plz protect dat boiz ;___;


    A TERAZ
    POWÓD DLA KTÓREGO MOJE SERCE ROZPADŁO SIĘ NA KAWAŁKI
    JULEK
    MISIU MÓJ
    BORZE

    Płakałam tak bardzo

    Z jednej strony
    Kurde
    Dowalanie się do zajętego faceta jest mega nie w porządku według mnie

    ALE KURCZĘ

    TO BIEDACTWO MA DEPRESJE
    BŁAGAM NIECH KTOŚ GO PRZYTULI TT_____TT


    Chyba że to kurde postęp i on naprawdę wszystkimi manipuluje

    ALE JA W TO NIE WIERZE JULEK TO TAKI PRESZYS BEJBIBOJ T__T
    JA SIĘ NIM ZAJMĘ, MAM JUŻ KOTA TO MOGĘ MIEĆ JESZCZE JULKA ŻADEN PROBLEM ;____;

    Kurczeee

    Wglll
    Tak mi się wydaje
    Że Igorek i Juleczek

    To jakoś coś mi od nich razem śmierdoli >_>
    Ale nie wiem
    NIE WYCIĄGAJMY POCHOPNYCH WNIOSKÓW! XDDD

    Kk

    To jeszcze w tym czepterku
    Pojawił się truloff

    Eryk

    Tak


    No w sumie

    To nie mam nic do powiedzenia na jego temat XDDDD

    Ale chyba póki co wszystkich szipuje bardziej niż Robryk czy jakkolwiek się ten ich szip nazywa XDDDD

    PRZEPRASZAM XDDDD

    NO POZA TYM ROBERT FAJTO WEŹ SIĘ W GARŚĆ WSZYSTKO BĘDZIE OK HEPI ENDY I WGL
    TAKŻE
    DONT ŁORY BI HEPI

    No to by było na tyle dzisiaj

    Ogólnie rozdział mi się mega podobał >_>
    Wreszcie jakaś akcja hehehehhehehehehehehheheh

    Życzę dużo wenyyyyy <3
    I pozdrawiam mega cieplutko ~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff, czyli dałam radę tym razem :D

      Igor jako męska wersja femme fatale? Cóż, jeżeli syn policjanta chciał się rzucić dla niego z mostu, to ma to sens :d
      No i jeszcze te kajdanki...
      Eryk ma swojego Adriana, to może i Robert sobie właśnie potencjalnego kochanka znalazł :D

      Już o tym wspominałam wcześniej, ale ten bromance pomiędzy Dawidem i Robertem to trochę przez przypadek wyszedł :D Ale skoro mi się dobrze o nich pisze i Wam się dobrze o nich czyta, to bez sensu byłoby ich rozdzielać. Chociaż kto wie. Trzeba od czasu do czasu wpakować ich w jakieś tarapaty, żeby im za wesoło nie było :D

      Nie no, Julek aż tak specjalnie to się do Roberta nie dowala. Przecież go nie zmuszał, żeby z nim został ani nic. Kwiatkowski najwidoczniej jest mało asertywny i sam sobie podkłada kłody pod nogi (jak widać, nie tylko w aspekcie Juliana, ale W KAŻDYM innym :D). Dobrze, że chociaż dociera do niego, że musi jakoś łagodnie, ale stanowczo zarazem, dać swojemu cichemu wielbicielowi do zrozumienia, że dzieci to z tego nie będzie.

      Faktycznie, o Eryku nie ma co się wypowiadać, bo nawet na dobrą sprawę go nie było. Chyba ze się okaże, że Robert ma jakieś zaawansowane omamy i tylko mu się wydaje, że jego ukochany wrócił xD

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. OMG Eryk... ty zołzo, nie przerywaj w takim momencie :P Przeczytałam jednym tchem. Super. Czekam na ciąg dalszy

    ps. gratuluje sesji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety musisz się przyzwyczaić do tego, że ja uwielbiam przerywać w takich momentach :D

      Dzięki i pozdrawiam! :)

      Usuń
  3. Jaki dobry węch! xD
    Jak zwykle chcę więcej :( tego opowiadania nie da się czytać rozdziałami. Przykro mi xD chyba muszę zrobić chwilę laby, żeby później pochłonąć na raz :D (problem w tym, że CHCĘ to czytać i pamiętam w niedzielę, by tu zajrzeć xD co za udręka!)
    A co do rozdziału - przestaję lubić Julka... zaczyna mnie irytować. Jest tak teatralny... -.-
    Igor jak zawsze świetny :D
    A Dawid... szczęśliwy koleś. Po prostu haha :))))
    Eryk - zostań xD bądź ty bez nikogo innego w pobliżu z dobrym jedzonkiem i alko haha Należy im się.
    Weny, czasu i chęci. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak czasami mam, więc w pełni Cię rozumiem z tą chęcią pochłonięcia większej ilości tekstu "na raz" :)
      Julek z pewnością jest dosyć tajemniczą postacią i ciężko go wyczuć. Ani nie jest jakimś protagonistą, ale też nie czarnym charakterem. Mogę tylko obiecać, że i jego wątek rozwinę, ale przyjdzie jeszcze na to czas :D
      Chyba najwyższa pora na Eryka, bo faktycznie długo go nie było :)
      Również pozdrawiam!

      Usuń