Haha Demiński nie ufający Dawidowi, bo trzyma się z Robertem. Czyżby Eryk poczuł się zagrożony? Jego "rodzinka" się zacieśnia a on zostaje w tym miejscu co był. Albo po prostu jako brat nie cierpi żadnego kandydata, który byłby zainteresowany Luizą.
I nie! Nie przerywaj Osobliwości. Jeszcze nie wiem o czym będzie następne opo... więc nie mam do niego sentymentu xD Ale też nie o to chodzi. Czekanie tydzień po tygodniu jest ok. Dwa... to już się całkiem wybijasz z akcji. Moim zdaniem. Jestem za opcją, byś pracowała nad dwoma tekstami skoro chcesz, ale wstawiała jedno. Po zakończeniu Osobliwości chętnie przeczytam kolejne już na spokojnie. Pytanie tylko ile czasu zabierze ci to drugie opowiadanie i czy nagle nie skończą ci się rozdziały pierwszego. Wtedy ok, mogłabyś wstawiać co dwa tygodnie, bo też nie chodzi o to, by zmuszać się do czegoś. Swoją drogą ja jako autorka postanowiłam wydawać tylko to, co już skończyłam pisać. To naprawdę wygodne. I nie rozumiem, dlaczego inni tak nie robią haha :) jeszcze nie spotkałam na tego typu blogach, by ktoś robił podobnie. No dobrze. Może shikattales, ale one to zupełnie inny poziom jeżeli chodzi o tempo pracy.
Każdy pracuje jak mu wygodnie :) i o to przede wszystkim chodzi. Ja jak coś poczekam, choć wolałabym przeczytać po kolei.
Weny, czasu i chęci! I wesołych świąt - trochę spóźnione, ale szczere :D
Chyba nie oskarżałabym Eryka o takie myślenie... choć z drugiej strony on czasami potrafi być nieobliczalny, także zupełnie rozumiem Twoje podejście :D
To jest bardzo dobra taktyka, żeby najpierw napisać, a potem puścić w świat i ja jestem fanką takiego pisania, aczkolwiek jak zaczynałam Osobliwość, to stwierdziłam, że jestem w tym środowisku nowa i bez sensu będzie, jak trzepnę dwadzieścia rozdziałów, a dopiero potem podzielę się z nimi światem, bo jakby się okazało, że to straszna kaszana, to straciłabym tylko czas i w ogóle byłoby mi... smutno xD. Ale generalnie zawsze muszę mieć zapas z 5-6 rozdziałów, więc jakiś postęp jest :D PS. mam Twoje opowiadania na liście do przeczytania :)
Dzięki wielkie za podzielenie się opinią. Niby jest jeszcze trochę czasu, ale fajnie jest wiedzieć, co wolą osoby, które będą potencjalnie dalej czytać :)
ja cię chyba.... przerywać w takim momencie, coś mi sie zdaje że tu grusza sprawa będzie z Erykiem, za slodko było a ty lubisz w takich sytuacjach mieszać i po prostu wiedziałam że będzie walka w lutym, generalnie super , pozdrawiam
Lubisz przerywać w takich momentach, co nie? Zły człowiek z ciebie. ;) A co do tego czy wstawiać nowe opowiadanie czy dalej osobliwość to mi jest chyba wszystko jedno, mam wrażenie że przeczytam wszystko co napiszesz, także ten... Zrób tak, żeby tobie się lepiej nad tekstami pracowało no. Weny! Torisa
Nic z tych rzeczy, po prostu TAK WYSZŁO :D Sama mam z tym rozterki, która opcja będzie najlepsza, także będę miała się nad czym zastanawiać. Pozdrawiam! :)
Haha Demiński nie ufający Dawidowi, bo trzyma się z Robertem. Czyżby Eryk poczuł się zagrożony? Jego "rodzinka" się zacieśnia a on zostaje w tym miejscu co był.
OdpowiedzUsuńAlbo po prostu jako brat nie cierpi żadnego kandydata, który byłby zainteresowany Luizą.
I nie! Nie przerywaj Osobliwości. Jeszcze nie wiem o czym będzie następne opo... więc nie mam do niego sentymentu xD Ale też nie o to chodzi. Czekanie tydzień po tygodniu jest ok. Dwa... to już się całkiem wybijasz z akcji. Moim zdaniem.
Jestem za opcją, byś pracowała nad dwoma tekstami skoro chcesz, ale wstawiała jedno. Po zakończeniu Osobliwości chętnie przeczytam kolejne już na spokojnie.
Pytanie tylko ile czasu zabierze ci to drugie opowiadanie i czy nagle nie skończą ci się rozdziały pierwszego.
Wtedy ok, mogłabyś wstawiać co dwa tygodnie, bo też nie chodzi o to, by zmuszać się do czegoś.
Swoją drogą ja jako autorka postanowiłam wydawać tylko to, co już skończyłam pisać. To naprawdę wygodne. I nie rozumiem, dlaczego inni tak nie robią haha :) jeszcze nie spotkałam na tego typu blogach, by ktoś robił podobnie.
No dobrze. Może shikattales, ale one to zupełnie inny poziom jeżeli chodzi o tempo pracy.
Każdy pracuje jak mu wygodnie :) i o to przede wszystkim chodzi. Ja jak coś poczekam, choć wolałabym przeczytać po kolei.
Weny, czasu i chęci!
I wesołych świąt - trochę spóźnione, ale szczere :D
Chyba nie oskarżałabym Eryka o takie myślenie... choć z drugiej strony on czasami potrafi być nieobliczalny, także zupełnie rozumiem Twoje podejście :D
UsuńTo jest bardzo dobra taktyka, żeby najpierw napisać, a potem puścić w świat i ja jestem fanką takiego pisania, aczkolwiek jak zaczynałam Osobliwość, to stwierdziłam, że jestem w tym środowisku nowa i bez sensu będzie, jak trzepnę dwadzieścia rozdziałów, a dopiero potem podzielę się z nimi światem, bo jakby się okazało, że to straszna kaszana, to straciłabym tylko czas i w ogóle byłoby mi... smutno xD. Ale generalnie zawsze muszę mieć zapas z 5-6 rozdziałów, więc jakiś postęp jest :D
PS. mam Twoje opowiadania na liście do przeczytania :)
Dzięki wielkie za podzielenie się opinią. Niby jest jeszcze trochę czasu, ale fajnie jest wiedzieć, co wolą osoby, które będą potencjalnie dalej czytać :)
Pozdrawiam!
ja cię chyba.... przerywać w takim momencie, coś mi sie zdaje że tu grusza sprawa będzie z Erykiem, za slodko było a ty lubisz w takich sytuacjach mieszać i po prostu wiedziałam że będzie walka w lutym, generalnie super , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak wyszło po prostu... :D
UsuńRobert miał farta, choć z drugiej strony poszczęściło mu się, ale ktoś inny na tym ucierpiał :/
Również pozdrawiam!
Lubisz przerywać w takich momentach, co nie? Zły człowiek z ciebie. ;) A co do tego czy wstawiać nowe opowiadanie czy dalej osobliwość to mi jest chyba wszystko jedno, mam wrażenie że przeczytam wszystko co napiszesz, także ten... Zrób tak, żeby tobie się lepiej nad tekstami pracowało no.
OdpowiedzUsuńWeny!
Torisa
Nic z tych rzeczy, po prostu TAK WYSZŁO :D
UsuńSama mam z tym rozterki, która opcja będzie najlepsza, także będę miała się nad czym zastanawiać.
Pozdrawiam! :)