Kochana! Już od początku rozdział rewelacyjny, mogłabym czytać i czytać. Ach ten Igor podstępny, namieszał, namieszał. Ja tam jestem całym sercem za Kubą, jak dla mnie Calvin Klein powinien się porządnie na Igorze wyżyć ;) Powiadasz, że w środę nas uraczysz, hmmm Kochana :* Pozdrawiam, Krysia
Haha gmatwanie tej sprawy jest mistrzowskie xD Jestem ciekawa kiedy Igor potknie się o swoją własną pułapkę... chociaż w pewnym sensie już to zrobił. Ale myślę, że potknie się jeszcze nie raz :) Czekam na next z niecierpliwością :D Weny, czasu i chęci!
Czasami aż się boje, że tak zagmatwam, że już sama nie ogarnę. xD Igor rzeczywiście już w jakiś sposób wpadł, tyle że przyznawanie się do błędu nie jest w jego stylu. On woli "rozwiązać" problem w taki sposób, żeby się do niego nie przyznać. :D Dzięki i pozdrawiam!
Kurczę, coraz fajniej się tu wszystko rozkręca, wciągnęłam się w ten rozdział bardzo. ;) No i Igor totalnie ukradł mi serce na początku tekstem z drzewami! Chociaż później z tym piwem i kotem, zrobił dokładnie to samo. :D Pocieszny z niego chłopak, naprawdę. Tylko mam wrażenie, że tą końcową akcją przysporzy Kubie ogromne problemy i dostanie klockiem od Jengi będzie najmniejszym zmartwieniem Krzykowskiego xD W końcu, jak było w Osobliwości, Kuba musi kiedyś dostać ten srogi wpierdol, nie? :') (Bo chyba nic nie pomieszałam?) Ogólnie to jeszcze powiem, że jestem pod wrażeniem, że przez tak długi czas udawało Ci się publikować tak regularnie, naprawdę. Szanuję, ja bym nie potrafiła. Działanie pod presją czasu na dłuższą metę w końcu może stać się uciążliwe, więc może teraz, kiedy się przełamałaś, jeszcze bardziej naładujesz baterie, wiedząc, że nie wisi nad Tobą widmo niedzieli i będzie Ci się pisać jeszcze lepiej. ;) Pozdrawiam ciepło i czekam (nie)cierpliwie na kolejne części!
To jest wbrew pozorom, żeby wymyślić Igorowi totalni głupi, ale nadal "z sensem" tekst. xD Także cieszę się, że się podobały. :D Taka zagrywka raczej nie przejdzie bez echa, a Kuba faktycznie dostał, jak wspomniał w Osobliwości, więc i w Sezonie powoli nadchodzi jego moment. :D Tak, ja siebie też zaskoczyłam tą regularności, ale niestety życie mnie dopadło i już nie mam tyle czasu na pisanie, ile miałam wcześniej. :) Dziękuję i również pozdrawiam!
Zanim się obejrzałam miałam do przeczytania już dwa rozdziały a nie jeden, jak to się stało. xd Chłopaki dalej sobie wokół siebie krążą i ja już naprawdę nie mogę się doczekać aż coś poważniejszego zacznie się między nimi dziać. I nie mogę się też doczekać aż Kuba dostanie to lanie, może to trochę dziwne ale nic na to nie poradzę, że ja lubię jak w książkach/opowiadaniach głównym bohaterom dzieje się krzywda. Oczywiście dopóki nie umierają. Dużo weny!
Zawsze większa dawka tekstu. :D Ja też tak w sumie czasami mam, że lubię, jak tym "dobrym" dzieje się krzywda... ale nie za duża xD Taka, żeby potem móc "odratować" i naprawić sytuację. Także w pełni rozumiem Twoją potrzebę. :D Dzięki i pozdrawiam!
Kochana! Już od początku rozdział rewelacyjny, mogłabym czytać i czytać. Ach ten Igor podstępny, namieszał, namieszał. Ja tam jestem całym sercem za Kubą, jak dla mnie Calvin Klein powinien się porządnie na Igorze wyżyć ;)
OdpowiedzUsuńPowiadasz, że w środę nas uraczysz, hmmm Kochana :*
Pozdrawiam, Krysia
Kuba lubi podskakiwać Igorowi, więc jak się dowie, to na pewno nie będzie zadowolony. :D
UsuńA nie wiem czy w środę. xD
Również pozdrawiam!
Racjaaaa, we wtorek :P
Usuńrewelka !!!
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńHaha gmatwanie tej sprawy jest mistrzowskie xD Jestem ciekawa kiedy Igor potknie się o swoją własną pułapkę... chociaż w pewnym sensie już to zrobił. Ale myślę, że potknie się jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next z niecierpliwością :D
Weny, czasu i chęci!
Czasami aż się boje, że tak zagmatwam, że już sama nie ogarnę. xD
UsuńIgor rzeczywiście już w jakiś sposób wpadł, tyle że przyznawanie się do błędu nie jest w jego stylu. On woli "rozwiązać" problem w taki sposób, żeby się do niego nie przyznać. :D
Dzięki i pozdrawiam!
Kurczę, coraz fajniej się tu wszystko rozkręca, wciągnęłam się w ten rozdział bardzo. ;) No i Igor totalnie ukradł mi serce na początku tekstem z drzewami! Chociaż później z tym piwem i kotem, zrobił dokładnie to samo. :D Pocieszny z niego chłopak, naprawdę.
OdpowiedzUsuńTylko mam wrażenie, że tą końcową akcją przysporzy Kubie ogromne problemy i dostanie klockiem od Jengi będzie najmniejszym zmartwieniem Krzykowskiego xD W końcu, jak było w Osobliwości, Kuba musi kiedyś dostać ten srogi wpierdol, nie? :') (Bo chyba nic nie pomieszałam?)
Ogólnie to jeszcze powiem, że jestem pod wrażeniem, że przez tak długi czas udawało Ci się publikować tak regularnie, naprawdę. Szanuję, ja bym nie potrafiła. Działanie pod presją czasu na dłuższą metę w końcu może stać się uciążliwe, więc może teraz, kiedy się przełamałaś, jeszcze bardziej naładujesz baterie, wiedząc, że nie wisi nad Tobą widmo niedzieli i będzie Ci się pisać jeszcze lepiej. ;)
Pozdrawiam ciepło i czekam (nie)cierpliwie na kolejne części!
To jest wbrew pozorom, żeby wymyślić Igorowi totalni głupi, ale nadal "z sensem" tekst. xD Także cieszę się, że się podobały. :D
UsuńTaka zagrywka raczej nie przejdzie bez echa, a Kuba faktycznie dostał, jak wspomniał w Osobliwości, więc i w Sezonie powoli nadchodzi jego moment. :D
Tak, ja siebie też zaskoczyłam tą regularności, ale niestety życie mnie dopadło i już nie mam tyle czasu na pisanie, ile miałam wcześniej. :)
Dziękuję i również pozdrawiam!
Zanim się obejrzałam miałam do przeczytania już dwa rozdziały a nie jeden, jak to się stało. xd
OdpowiedzUsuńChłopaki dalej sobie wokół siebie krążą i ja już naprawdę nie mogę się doczekać aż coś poważniejszego zacznie się między nimi dziać. I nie mogę się też doczekać aż Kuba dostanie to lanie, może to trochę dziwne ale nic na to nie poradzę, że ja lubię jak w książkach/opowiadaniach głównym bohaterom dzieje się krzywda. Oczywiście dopóki nie umierają.
Dużo weny!
Zawsze większa dawka tekstu. :D
UsuńJa też tak w sumie czasami mam, że lubię, jak tym "dobrym" dzieje się krzywda... ale nie za duża xD Taka, żeby potem móc "odratować" i naprawić sytuację. Także w pełni rozumiem Twoją potrzebę. :D
Dzięki i pozdrawiam!