Dobra seksy były, rozdzial jak nie z tej bajki😊przecudowny i dopełniający całe opowiadanie. Dziękuję pięknie. Rozplywam się. Chyba było mi takiego rozdziału potrzeba po tych smutnych fragmentach. Jeszcze raz dziękuję i weny życzę pa
Yees! Robert i Eryk razem :D Nie sądziłam, że Eryk może być tak... mało pewny siebie. Bardzo podoba mi się końcówka i podejście Roberta. Obaj są tak dorośli <3 Zaskoczyłaś mnie początkiem, spodziewałam się, że urwiesz :) Super, masz wyczucie do opisywania zbliżeń. Nie boję się o nich. Robert poczeka na Eryka. Tylko bez dramatów proszę, typu, że samolot się rozbije xDDD Weny, czasu i chęci Pozdrawiam!
Taki trochę twist z tego wyszedł, nawet bardziej twistowy niż przypuszczałam, ale Eryk z pewnością mógł w jakiś pokręcony sposób dojść do niewłaściwych wniosków, mimo iż to raczej domena jego chłopaka. No ale widocznie po tylu "przypadkach" i on zaczął wątpić w przypadki, a zaczął wierzyć, że faktycznie jest jakimś zwiastunem nieszczęścia. O kurczę, już druga osoba posądza mnie, że mogłabym pozbyć się Eryka poprzez katastrofę lotniczą. :D Może coś w tym jest... :D Również pozdrawiam!
Ufff, żadnego zwiewania, wyskakujących spod łóżka Adrianów i meteorytów spadających im na głowy, bardzo dziękuję. :D No doczekałam się nareszcie i jestem bardzo usatysfakcjonowana że seksy się w końcu odbyły i że odbyli tą poważną rozmowę o swojej przyszłości, taką poważną i w ogóle i... No dobra nic więcej nie napiszę bo mimo wrednego banku i beezara który nie chciał ze mną w żaden sposób współpracować zakupiłam i ściągnęłam w końcu to cudo, więc nie chcę żeby mi się wymsknął jakiś spojler. A jako że wpadłam tu tylko i wyłącznie zostawić komentarz to nie jestem w stu procentach pewna co było w tym rozdziale a co w następnym. W każdym razie uwielbiam i teraz z utęsknieniem będę czekać na grilla. Kocham i podziwiam ;)
Tak jak napisałam, musiało w końcu do tych seksów dojść, bo jakoś biednie było z erotyką w tym tomie. Nie było też na nią zbytnio miejsca, no ale w końcu nadarzył się moment i trzeba było go w końcu wykorzystać. Oh tak, przepraszam za to, bo wybrałam sobie paskudny termin na publikację ebooka. W sumie nawet nie wiem, ale mam nadzieję, że te wszystkie problemy techniczne na beezarze zostały opanowane. W każdym razie, cieszę się, że ostatecznie udało Ci się go pobrać. :) Również pozdrawiam!
Dobra seksy były, rozdzial jak nie z tej bajki😊przecudowny i dopełniający całe opowiadanie. Dziękuję pięknie. Rozplywam się. Chyba było mi takiego rozdziału potrzeba po tych smutnych fragmentach. Jeszcze raz dziękuję i weny życzę pa
OdpowiedzUsuńO widzisz, czasami wystarczy po prostu ponarzekać, że czegoś nie ma i proszę bardzo. :D
UsuńBardzo się cieszę, że się podobało. :)
Pozdrawiam!
Ok z chęcią od czasu do czasu ponarzekam 😉😄
UsuńYees! Robert i Eryk razem :D Nie sądziłam, że Eryk może być tak... mało pewny siebie. Bardzo podoba mi się końcówka i podejście Roberta. Obaj są tak dorośli <3
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie początkiem, spodziewałam się, że urwiesz :) Super, masz wyczucie do opisywania zbliżeń.
Nie boję się o nich. Robert poczeka na Eryka. Tylko bez dramatów proszę, typu, że samolot się rozbije xDDD
Weny, czasu i chęci
Pozdrawiam!
Taki trochę twist z tego wyszedł, nawet bardziej twistowy niż przypuszczałam, ale Eryk z pewnością mógł w jakiś pokręcony sposób dojść do niewłaściwych wniosków, mimo iż to raczej domena jego chłopaka. No ale widocznie po tylu "przypadkach" i on zaczął wątpić w przypadki, a zaczął wierzyć, że faktycznie jest jakimś zwiastunem nieszczęścia.
UsuńO kurczę, już druga osoba posądza mnie, że mogłabym pozbyć się Eryka poprzez katastrofę lotniczą. :D Może coś w tym jest... :D
Również pozdrawiam!
Ufff, żadnego zwiewania, wyskakujących spod łóżka Adrianów i meteorytów spadających im na głowy, bardzo dziękuję. :D No doczekałam się nareszcie i jestem bardzo usatysfakcjonowana że seksy się w końcu odbyły i że odbyli tą poważną rozmowę o swojej przyszłości, taką poważną i w ogóle i...
OdpowiedzUsuńNo dobra nic więcej nie napiszę bo mimo wrednego banku i beezara który nie chciał ze mną w żaden sposób współpracować zakupiłam i ściągnęłam w końcu to cudo, więc nie chcę żeby mi się wymsknął jakiś spojler. A jako że wpadłam tu tylko i wyłącznie zostawić komentarz to nie jestem w stu procentach pewna co było w tym rozdziale a co w następnym.
W każdym razie uwielbiam i teraz z utęsknieniem będę czekać na grilla.
Kocham i podziwiam ;)
Tak jak napisałam, musiało w końcu do tych seksów dojść, bo jakoś biednie było z erotyką w tym tomie. Nie było też na nią zbytnio miejsca, no ale w końcu nadarzył się moment i trzeba było go w końcu wykorzystać.
UsuńOh tak, przepraszam za to, bo wybrałam sobie paskudny termin na publikację ebooka. W sumie nawet nie wiem, ale mam nadzieję, że te wszystkie problemy techniczne na beezarze zostały opanowane.
W każdym razie, cieszę się, że ostatecznie udało Ci się go pobrać. :)
Również pozdrawiam!
Dziewczyno! To było boskie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobało. :)
Usuń